Kiedy byłam nastolatką uległam presji, by mieć idealne ciało. Myśli o tym, że jestem brzydka i gruba nie pozwalały mi normalnie funkcjonować.
Kiedy byłam nastolatką uległam presji, by mieć idealne ciało. Myśli o tym, że jestem brzydka i gruba nie pozwalały mi normalnie funkcjonować.
Kiedy byłam nastolatką uległam presji, by mieć idealne ciało. Myśli o tym, że jestem brzydka i gruba nie pozwalały mi normalnie funkcjonować.
Kiedy byłam nastolatką uległam presji, by mieć idealne ciało. Myśli o tym, że jestem brzydka i gruba nie pozwalały mi normalnie funkcjonować.
Kiedy byłam nastolatką uległam presji, by mieć idealne ciało. Myśli o tym, że jestem brzydka i gruba nie pozwalały mi normalnie funkcjonować.
Kiedy byłam nastolatką uległam presji, by mieć idealne ciało. Myśli o tym, że jestem brzydka i gruba nie pozwalały mi normalnie funkcjonować.
Zdarzył się jednak wypadek, co w kopalni często kończy się tragicznie. Pamiętam głośny wybuch i niesamowitą ciemność.
Miałem w kościele dobrych znajomych, ale czułem się tam nieswojo, ponieważ nie przeżywałem tego, co oni.
Kilka lat temu wraz z moją żoną przeżyliśmy koszmar. Nasz starszy synek urodził się jako wcześniak i zaraz po porodzie zaczęły się jego zdrowotne problemy.
Starałam się robić ile mogę, by zasłużyć sobie na łaskę Boga. Chodziłam do kościoła, modliłam się, pomagałam innym. Mimo tych starań nie mogłam pozbyć się strachu przed śmiercią.